Friday, December 28, 2007
Monday, December 24, 2007
Friday, December 21, 2007
Tuesday, December 18, 2007
Sunday, December 16, 2007
Friday, December 14, 2007
Thursday, December 13, 2007
Tuesday, December 11, 2007
co się wydarzyło 11 listopada 1872 r. na pokładzie mary celeste
Brygantyna Mary Celeste wypłynęła z Nowego Jorku 5 listopada 1872 r. Liczyła 12 członków załogi, w tym niemowlę - dziecko kapitana. Wtedy widziano ich po raz ostatni.
Brygantynę znalazł 4 grudnia 1872 r. 400 mil od cieśniny Giblartarskiej statek "Dei Gratia".
Na pokładzie nie było nikogo.
Nie było żadnych śladów walki, ładunek pozostał nietknięty. Nie ruszono także szkatuły z pieniędzmi. Nie było nieporządku. Wszystko wyglądało tak, jakby załoga nagle porzuciła swoje zajęcia. Pamiętnik kapitana urywał się w pół słowa. Ostatniego wpisu dokonano 11 listopada.
Jedyną rzeczą, która odbiegała od normy, była wyrwana klapa luku na glównym pokładzie. Była ona zbyt mocno przytwierdzona do pokładu, by mógł oderwać ją człowiek.
Brygantynę znalazł 4 grudnia 1872 r. 400 mil od cieśniny Giblartarskiej statek "Dei Gratia".
Na pokładzie nie było nikogo.
Nie było żadnych śladów walki, ładunek pozostał nietknięty. Nie ruszono także szkatuły z pieniędzmi. Nie było nieporządku. Wszystko wyglądało tak, jakby załoga nagle porzuciła swoje zajęcia. Pamiętnik kapitana urywał się w pół słowa. Ostatniego wpisu dokonano 11 listopada.
Jedyną rzeczą, która odbiegała od normy, była wyrwana klapa luku na glównym pokładzie. Była ona zbyt mocno przytwierdzona do pokładu, by mógł oderwać ją człowiek.
Monday, December 10, 2007
the man, who shot the man, who shot the man, who...
P. Jessie James, legenda Zachodu, za którego głowę gubernator stanu Missouri wyznaczył nagrodę w wysokości 5000 dolarów. O pieniądze te pokusił się członek jego gangu
Bob Ford, który w wynajętym przez p. Jamesa domu podszedł do niego od tyłu, gdy ten wycierał kurz z obrazka, i - korzystając z faktu, że Jessie James nie miał przy sobie pistoletów - wypalił mu w potylicę. Zamiast nagrody za zabójstwo Jamesa skazano go na więzienie, a cały Zachód okrzyknął go mianem "tchórza". Ta opinia pokutuje do tej pory. Mimo wszystko, był "człowiekiem, który zabił Jessie Jamesa", więc
Bob Ford, który w wynajętym przez p. Jamesa domu podszedł do niego od tyłu, gdy ten wycierał kurz z obrazka, i - korzystając z faktu, że Jessie James nie miał przy sobie pistoletów - wypalił mu w potylicę. Zamiast nagrody za zabójstwo Jamesa skazano go na więzienie, a cały Zachód okrzyknął go mianem "tchórza". Ta opinia pokutuje do tej pory. Mimo wszystko, był "człowiekiem, który zabił Jessie Jamesa", więc
zainteresował się nim pospolity bandzior Ed O'Kelley, który wszedł z obrzynem do knajpy, gdzie siedział Bob Ford. Powiedział "Hi, Bob", po czym rozpierdolił p. Fordowi głowę w drobne chujki.
W ten sposób został "człowiekiem, który zabił człowieka, który zabił Jessiego Jamesa".
Sam O'Kelley zastrzelony został w sprowokowanej przez siebie bezładnej szamotaninie przez policjanta Joe Burnetta.
Sam O'Kelley zastrzelony został w sprowokowanej przez siebie bezładnej szamotaninie przez policjanta Joe Burnetta.
Joe Burnett umarł w 1917 roku w szpitalu św. Antoniego w Oklahoma City. Był najstarszym policjantem w mieście.
The end
mama's boy
Pan Louis Cyr - Kanadyjczyk - był najsilniejszym człowiekiem swoich czasów. W ciągu całego życia nie nikomu nie udało się go pokonać. Zapuszczał włosy jak Samson, mówiąc, że to od nich pochodzi jego siła. naprawdę jednak siłę, jak powszechnie było wiadomo, odziedziczył po matce, która była najsilniejszym człowiekiem w St. Cyprien. Pani Cyr kładła na rękę quebeckich drwali.
Respect.